Cześć!
W takim razie wrzucam pierwszego posta :). 2013 rok- marzenia o Azji Południowo-Wschodniej się ziściły :). Dla przypomnienia- wyleciałem w środę 6-go lutego, by wpierw zobaczyć Hongkong, a potem, jadąc przez Chiny (Shenzen-Guangzhou(Kanton)-Guilin-Nanning) dostać sie do Wietnamu (wpierw Hanoi i potem do miejsca docelowego- Hue). W Hue będę przeprowadzał badania związane z zalesieniami, ale wszystko w swoim czasie (tj. około 20-22 lutego).
A tu już Hongkong. Troszkę ponad 20 stopni, wilgotno+ średnio przejrzyste niebo.
W takim razie wrzucam pierwszego posta :). 2013 rok- marzenia o Azji Południowo-Wschodniej się ziściły :). Dla przypomnienia- wyleciałem w środę 6-go lutego, by wpierw zobaczyć Hongkong, a potem, jadąc przez Chiny (Shenzen-Guangzhou(Kanton)-Guilin-Nanning) dostać sie do Wietnamu (wpierw Hanoi i potem do miejsca docelowego- Hue). W Hue będę przeprowadzał badania związane z zalesieniami, ale wszystko w swoim czasie (tj. około 20-22 lutego).
U mnie jest teraz 9.20 - o dziwo wstałem o normalnej porze i wygląda na to, że po środowo-czwartkowym dniu, który zlał się w jeden, dziś naprawdę czuję, że jest piątek ;). Mieszkam zaś u znajomego z forum (tzn. poznałem go wczoraj, ale pisałem już parę lat temu). Jak na razie wszystko ok i mam nerkę, więc może się udać ;).
Zajawka:
Podejście w Dubaju
Burdż Kaliffa (najwyższy budynek świata)
Nowy terminal
Najbliższe loty
A tu już Hongkong. Troszkę ponad 20 stopni, wilgotno+ średnio przejrzyste niebo.
Lotnisko i góry wyspy Lantau
ekspresem lotniskowym pojechałem do pierwszej stacji, jeszcze na Nowych Terytoriach miasta. Nina Tower- 300m
zwyczajne osiedle
Nocny Kowloon
widok na Central
Azja
Jeszcze widok z okna (sorry, robione pralką):
Więcej zdjęć do obejrzenia tutaj: https://picasaweb.google.com/103340928982774764238/FirstImpression
Ogólne wrażenia: w Dubaju na lotnisku powala 24h tryb pracy lotniska- o 2 w nocy nie ma się zupełnie poczucia, że jest noc. Bogiem a prawdą- w ogóle nie wiadomo która godzina. Poza tym, pracownicy lotniskowi są z każdego miejsca świata, tylko nie z Półwyspu Arabskiego, zaś przeważają Pakistańczycy, Chińczycy i Filipińczycy. Hongkong powala swoim ogromem, choć robi też pozytywne wrażenie- te góry w tle dodają uroku, klimat miasta jest niesamowity, a ceny- dość akceptowalne (metro około 3-4 zł, obiad- około 20, woda- 3, minuta połączenia lokalnego: CZTERY grosze).
Będę co jakiś czas wrzucał zdjęcia i opisy- szczególnie ciekawie będzie się robiło w Wietnamie, gdzie raczej bardziej będę się koncentrował na opisach, gdyż tam przystąpię do prawdziwej pracy. W samych Chinach nie będę wrzucał postów z powodu cenzury. Nie wiem jak będzie w Wietnamie, ale nie spodziewam się problemów.
Miłego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz